Akryl to włókno syntetyczne cieszące się popularnością wsród producentów od wielu lat jako zamiennik wełny. Trzeba przyznać, że akrylowy biznes kręci się dobrze. Dzieje się tak, ponieważ akryl jest tani i można stworzyć z niego wizualnie bardzo atrakcyjne ubrania. A jaka jest cena za ładne i tanie ubranko?
Przede wszystkich akryl pochodzi z pochodnych ropy naftowej, więc jest dla nas toksyczny. Większość z nas nie wyobraża sobie chodzić w ubraniu nasączonym ropą naftową, ale na akryl wciąż przymykamy oko.
Akryl Cię nie ogrzeje. Kiedy kupujesz akryl oczekując, że ogrzeje Cię w sezonie jesienno – zimowym, to tak naprawdę wyrzucasz pieniądze w błoto.
Nosząc akryl jesteś jak w worku. Skóra szybko się spoci, powstała wilgoć nie będzie miała gdzie “uciec”, w powstałym pocie zaczną namnażać się bakterie powodując nieprzyjemną woń.
Jest takie powiedzenie, że nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania. Sama przerabiałam scenariusz ciągłego marznięcia w sezonie jesień – zima. Można powiedzieć, że byłam wieczną zmarzliną. Ubierałam się ciepło, ale nie miałam pojęcia, że wyglądające na ciepłe akrylowe swetry mnie nie ogrzeją. Kiedy w mojej szafie pojawiła się wełna długie zimowe spacery, morsowanie i tarzanie się z dziećmi w śniegu przestały być problemem.